Odnośnie "dobrych" samochodów z Niemiec

[Piasek]

Ja tam na "wszelakiej maści ciemniejszych" nie narzekam. Ich ogromnym PLUSEM jest to iż kompletnie nie znają się na samochodach a do tego mają słowiańsko-romską żyłkę do handlu i targowania się dzięki czemu można zbić 2 tyś euro z Sharana (na uszkodzony komputer) którym okazuje się być walnięta przepływka lub zapchany filtr paliwa...
Kocham tych gości

[Top Gun]

nie no pod tym względem to nie mają sobie równych ...

[przemtor]

Jak był cofany "na szybko" (VAG`iem) to sprawdzisz ile ma faktycznie przy pomocy oprogramowania serwisowego.
Jak był cofany "fachowo" - mowy nie ma.

Jednakże można dojść po dacie ostatniej aktualizacji softu czy było grzebane coś w kompie czy nie - tzn musi być ona zgodna z datą produkcji auta. Jeżeli się nie zgadza - ktoś coś kombinował...
A że nie kombinuje się w sofcie bez powodu (koniecznosci korekty licnzika) no to był cofany na 100%...
Choć są już artyści co potrafią i datę aktualizacji softu obejść aby była ona nadal oryginalna... ale nikt tego "usługowo" nie robi gdyż jest to pracochłonne, zatem przyjąć można że lwia część aut ma liczniki po korekcji "na szybko"...

a jak się spawdza  zwykłym vag`iem datę aktualizacji softu? Gdzie to jest podane?

[Piasek]

jak masz wersję okrojoną (z allegro za 80-100 zł z kabelkiem) to nie masz takiej możliwości...
Poza tym nie masz takiej możliwości w licznikach od np Golfa III czy Polo 6N1 bo tam konieczny jest demontaż licznika w celu jego korekty... Jest do tego specjalny programik i wtedy odczytać można datę "ostatniej aktualizacji" bo korekta takiego wyświetlacza to nic innego jak wgranie nowej wartości wskazania, zatem automatycznie wprowadzona zostaje data tej operacji...
Podobnie "francuzy"... Trzeba wygrzebać licznik. Dlatego nieraz wystarczy dobrze sie przyjżeć śrubkom mocującym plastiki w okolicach liczników i juz po tym można stwierdzić czy ktoś tam się dobierał.... Są one czarne, fosforowane ale miękkie i od razu widać czy dotykał ktoś tego wkrętakiem...
Dopiero Golf IV, Audi i inne klimaty miały możliwość korygowania wyświetlacza przez złącze serwisowe (czyli np VAG`iem ale w pełnej wersji)
A jak się to sprawdza ??
Nie wiem. Ja się tym nie zajmuje. Koledzy w tym siedzą z tąd moja wiedza... Jednakże jest to tylko "kropla teorii z morza praktyki jaką oni dysponują..."

[przemtor]

to zapytam się inaczej - mam vaga w pełnej wersji 311-2 oraz kabel viakena KKL. Toledo AHF 1.9 TDI z roku 2000. Da radę? Pytam, bo jeśli tak to zawsze będe mądrzejszy 

[Szara Eminencja]

Nie da się. A nawet gdyby to po co?

[przemtor]

żeby się postresować 

[Piasek]

to zapytam się inaczej - mam vaga w pełnej wersji 311-2 oraz kabel viakena KKL. Toledo AHF 1.9 TDI z roku 2000. Da radę? Pytam, bo jeśli tak to zawsze będe mądrzejszy 

Nie znam się na wersjach VAG`a...
Nie wiem czy to Toledo "pójdzie" przez złącze...
Natomiast sama korekta wyświetlacza przez złącze diagnostyczne (czyli już w nowych samochodach gdzieś od ok 2000r) nie jest taka prosta. Coś mi się kiedyś o uszy obiło że tam jakiś manewr się wykonuje w celu obejścia zabezpieczenia bo wszystkim się wydaje że cofnąć licznik to taka czynność jak skasowanie poduszki czy lampki ABS`u...

[Piasek]

Pytałem się kiedys o to w ASO to powiedzieli że tamte liczniki tak miały, ale w Caddych z lat 2000 -->2004 zmienili już oprogramowanie liczników i te kręcą do końca...

Postanowiłem wrócić do tematu gdyż jaśnie państwo z ASO g...o nie wiedzę mają...
Otóż wczoraj w Caddylaku z 2002r licznik się wyzerował i liczy od nowa...

P.S.
Sprzedam VW Caddy 1.9 TDI ALH 2002r - przebieg 228km - oryginał 

[jarek920]

kazdy przebieg sprawdzisz w ASO koszt chyba kolo 100zl