Może daj sobie spokój z serwisem i podjedź do zaufanego, cieszącego się dobrą renomą mechanika. Możliwe że jest jakaś pierdoła (filtr paliwa, przewody wysokiego napięcia do świec - w sumie trochę większa pierdoła), bądź inne podobne a jak wstąpisz do ASO VW to za stwierdzenie usterki (w praktyce wysłuchanie Ciebie i otwarcie maski) skasują 100,- zł. Pamiętaj o VAG-u, filtra też nie zawadzi wymienić - zima się zbliża. Przy okazji taki cieszący się dobrą opinią mechanik (nie jedź do partacza - musisz popytać ludzi) może znaleźć jakieś inne usterki i zawczasu zaradzić.