AFN czasem ładuje czasem nie

tolek · « **dnia:** 04 Grudnia, 2006, 22:46:59 »

Hej
Mam problem z golfem AFN 97' .
Ogolnie słabo ładuje mi turbina,czasem ładuje dobrze i pali asfalt a czasem wogole niechce przyspieszac. Samo torbo jest dobre bo czasem swiszcze, pod IC sucho ,niebierze wogole oleju i niewidze zeby kopcił.Rano ja odpale to wogóle niechce przyspieszac i strasznie klekocze(ale nie od zimnego wtrysku tylko braku doładowania), po 3-4 kilomtrach jak zaczyna łapać temperature zaczyna nagle ciągnąc i odrazu ciszej chodzic. zdecydowanie zaczyna ładować ale to i tak nie jest to co kiedys. To golf 3 z 110 i kiedys to na trzecim biegu lubiał zerwac przyczepność. Mysle ze to keirownice od turbiny, albo przepływka. Dodam ze zaslepiłem EGRa.
Co mam z tym zrobic? Czy ktos moze zna kogos z VAGiem i pojęciem w okolicach bielska,wadowic,andrychowa??
Pozdro

rob555 · « **Odpowiedź #1 dnia:** 04 Grudnia, 2006, 22:53:01 »

Moze byc grucha, moze byc n75, moze byc slabe podcisnienie w ukladzie.

Jacek75 · « **Odpowiedź #2 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 07:00:27 »

a masz katalizator??? czasami jest tak jak jest zimno i wilgtno to sie zakleja i niewypuszcza spalin po rozgrzaniu sie poszerza i jest lepiej. ale np. w benzynie z katem miałem odwrotnie jak zimny to puszczał a jak sie rozgrzał to muł. nie wiem od czego to zalezy?

kalina · « **Odpowiedź #3 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 09:24:01 »

zobacz czy po odpaleniu wciąga sztanę od turbiny,
Jak zaślepiłeś EGR to nie zostawiłeś czasami węzyka podciśnieniowego wypiętego i nie zaślepionego?

tolek · « **Odpowiedź #4 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 18:07:56 »

Węzyki podciśńienia są w porządku, Wszystkie są tam gdzie powinny,podcińśienie teżjest ok, wiec n75 raaczej jest dobry. Sztange sprzawdzałem i ma taki przeskok jakby i mielem wrazenie ze niedociaga do samej góry. Sprawdze jeszcze rano jak bedzie całkiem zimny i wtedy gdy ma przedewszystkim problem. A jatalizator ?? Jest! przebieg ok 150tys ale jego bym niebrał pod uwage. Pewnie grucha albo kierownice ale co teraz z tym zrobic ??

Jacek75 · « **Odpowiedź #5 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 19:22:38 »

ni kat zdecydowanie nie za mały przebieg. czy sprawdzałeś na N75 oporność na stykach? na wyłączonym zapłonie zdejmij wtyczke i zmierz oporność w omach winna byc od 14-20 omów. wtedy bedziesz wiedział czy ten zawór jest OK.

tolek · « **Odpowiedź #6 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 21:13:29 »

Dzieki jutro sprawdze tą oporność. A co bede musial zrobic jesli to grucha lub kierownice?? Sciągać turbo?? ono nigdy niebyło demontowane i jakos mam takie przeswiadczenie ze im dłuzej tak zostanie to bedzie lepiej.

And280 · « **Odpowiedź #7 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 21:53:00 »

mozesz sprobowac rozruszac kierownice za pomoca tej sztangi psiknij na nia czyms lub posmaruj bo czasem w niej tkwi problem, i po takim zabiegu postaraj sie rozruszac porzadnie kierownice i na droge przegonic autko zeby wypalilo troszke ten syf pomoze ale niestety nie na dlugo. a jesli problem tkwi w gruszcze to niestety tylko wymiana ale przy tak malym przebiegu raczej jeszcze membrana jest w dobrym stanie.

Jacek75 · « **Odpowiedź #8 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 21:56:37 »

zaslepienie EGR jak to zrobic aby nic niesknocic?

tolek · « **Odpowiedź #9 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 22:09:43 »

zaslepienie EGRa: bierzesz blaszke z jakiejs puszki wycinasz ta kształt uszczelki którą wyciągniesz z przewodu powrotu spalin(miedzy korektorem ssącym a rurką- taka metalowa karbowana,najpierw trzeba odkrecic dwa imbusy oczywscie ) wkladasz blaszke razem z uszczelka-skrecasz i jedziesz . Mozna tez zaslepic wężyk podcisnienia ktory dochodzi do EGRa. I silnik oddycha juz tylko swierzym, powietrzem.

Niewiem tylko co wtedy z normą Euro 3 którą chyba spełniają te silniki.. albo spełniały przed zaslepieniem EGRa:)

Jacek75 · « **Odpowiedź #10 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 22:11:58 »

negatywnych skutków nie ma?

And280 · « **Odpowiedź #11 dnia:** 05 Grudnia, 2006, 22:31:39 »

ochrona srodowiska[/quote]

tolek · « **Odpowiedź #12 dnia:** 06 Grudnia, 2006, 21:48:51 »

Juz wiem-to raczej napewno kierownice sie przycinają - dzisiaj jak odpalilem slabo ciagnal-niby turbo ale jakies 70 koni, zatrzymalem sie,nie gasilem silnika, podniosłem maske palcami lekko podciaglem sztange a ta podskoczyla kolo 5 mm do góry. Wsiadłem i odrazu inne auto, swist powietrza i powrót stada koni. Co mam teraz zrobic z tą kierownicą od turbiny?
Jest jakis sposób na to "domowy" czy nieobejdzie sie bez mechanika ?

Jacek75 · « **Odpowiedź #13 dnia:** 06 Grudnia, 2006, 22:01:53 »

podobno mozna spryskać WD40 i kilkakrotnie poruszac, aż zacznie cgodzić. inny sposób to trzeba dynamicznie pojeździć . to nie znaczy pedał na maksa ale zmieniac predkosci obrotowe. przyspieszać i hamować silnikiem w pełnym zakresie obrotów tak aby kierownica zaczeła czesto wykonywac prace w pełnym zakresie. ja tez odnotowałem zmiane jak tak go przećwiczyłem:)

Tom_s · « **Odpowiedź #14 dnia:** 06 Grudnia, 2006, 22:52:52 »

jeśli czujesz się na siłach możesz się podjąć sam - wielkiej filozofii z czyszczeniem nie ma poza tym że śruby mogą być pozapiekane i jest kiepski dostęp do turbo. Trzeba wyjąć turbo na stól - rozpołowić część z kierownicami i papierkiem ściernym wyczyścić cały nagar.

jeśli nie masz warunków/nie czujesz się na siłach - lepiej oddaj do mechanika - zapłacisz ale nie narobisz się, i nie będziesz brał odpowiedzialności za ew. uszkodzenia/urwane śruby