AFN czasem ładuje czasem nie

Jacek75 · « **Odpowiedź #15 dnia:** 06 Grudnia, 2006, 22:57:58 »

to racja. no ale WD 40 w moim przypadku pomogło. w zasadzie moze nie były tak zapieczone? bo teraz góra dó chodzi ok.

tolek · « **Odpowiedź #16 dnia:** 07 Grudnia, 2006, 09:17:43 »

Zadziałam WD40 zobacze co sie będzie działo potem ewentualnie spróbuje wyciągnąc turbawke. Aspiracje i ambicje mam zeby sam z tym zrobic, bo to TDI to moje love;) i satysfakcija bedzie wieksza

DZIEKI... pozdarwiam

waldek120375 · « **Odpowiedź #17 dnia:** 09 Grudnia, 2006, 15:16:39 »

Sztanga w turbinie ma chodzić płynnie bez rzadnych przycięć. Na pocztek bym próbował psykac i rozruszać sztange . Znając życie jeśli turbina nie jest mocno zapieczona może pomóc . Jak nie to zostaje czyszczenie gdzie wiadomo że i tak najwazniejszej części nie wyczyściecie a najwyżej mozna to wymoczyć w nafcie . Uwaga !! Przy wyciaganiu turbiny uważajcie na rurke która odpowiada za smarowanie turbiny .

And280 · « **Odpowiedź #18 dnia:** 09 Grudnia, 2006, 15:41:16 »

jak ruszacie ta sztanga?? bo palcami to troszke ciezko i nie ma jak zlapac macie jakis klucz czy jakis patent na to??

Jacek75 · « **Odpowiedź #19 dnia:** 09 Grudnia, 2006, 15:47:00 »

no nie, własnie palcami tylko. u mnie na poczatku było ciezko a potem lżej. na pewno nie jest tak że chodzi swobodnie.

waldek120375 · « **Odpowiedź #20 dnia:** 09 Grudnia, 2006, 16:13:12 »

Jak cięzko to kluczem , później proponował bym na zapalonym silniku , popsykac i jak sztanga jest podciągana do góry to ściagac wężyk z gruszki aby samoczynnie opadała i tak cały czas az sztanga bedzie swododnie (bez rzadnych przycięć) podnosić sie i opadać . Życze dużo cierpliwości .....

tolek · « **Odpowiedź #21 dnia:** 10 Grudnia, 2006, 01:15:45 »

hej. tez robilem to m zapalonym silniku i dociagałem sztange do góry podpinająć wezyk i sciagająć opadała,na zgaszonym silniku ciezko,pierwsze efekty wygladają obiecująco, slychac swist AFNa i ciąg znacznej mocy ale zweryfikuje to robiąc jakies kilometry,jutro lub pojutrze..wtedy sie okaze na ile DW40 i robutki reczne okazą sie wystarczające. ewentulalnie bedzie czeba turbo wyciagnąc. choc wydaje mi sie po 2 kilometrqach jazdy ze narazie sie obejdzie bez tej operacji. Licze ze moj AFNik bedzie chodził teraz jak AFNik a na wiosne planuje wirusik

rob555 · « **Odpowiedź #22 dnia:** 10 Grudnia, 2006, 12:05:28 »

tolek > miejmy nadzieje ze to wystarczy a nie po kilkuset km sprawa wroci do pkt wyjscia. Co do wirusa to dobra rzecz...cieszy oj cieszy

tolek · « **Odpowiedź #23 dnia:** 10 Grudnia, 2006, 13:33:02 »

Dzis troche pojezdzilem i generalnie chodzi super ale zdarzylo mu sie ze dwa razy na te 30 kilometrow ze nie załapał co mnie martwi bo pewnie predzej czy pozniej turbo trzeba bedzie wyciagac i zribic to porządnie. No zobaczymy.

waldek120375 · « **Odpowiedź #24 dnia:** 10 Grudnia, 2006, 14:36:12 »

Niestety Tolek ale chyba masz racje ..... samo rozruszanie sztangi chyba w twoim przypadku to nic nie pomoże .....