turbina to element eksploatacyjny w TDI VW, nawet taki laik jak ja o tym wiem
troche obawiam sie, ze czas mojej turbiny moze dobiegac konca jak patrze na swoj przebieg... chociaz sswist jeszcze slychac...
ja nie mysle o przebiegu ponad 300kkm ? dla mnie 200kkm... no, moze pod 250kkm to pretekst do tego,
by auto wymienic na swiezsze
teraz glownie kilometry bija mi na autostradach, to na szczescie nie daje po dupie tak jak polskie drogi.
Dzieki
ROB555 za wyczerpujaca odpowiedz - w sumie na OCP moglem Cie wypytac
bede zgadywal sie z Toba jakos pod koniec lutego, jeszcze nie wiem kiedy dokladnie zawitam w kraju. mam nadzieje ze rabat dla OCP jest aktualny
odnosnie nie wciskania gazu do dechy przy zimnym silniku i nie gaszenia silnika od razu po ostrej jezdzie - o tym juz wczesniej mi mowiono, gdy bralem dieselka, no i raczej tego sie trzymalem, a z materialami eksploatacyjnymi jak olej, paski i rozrzad to wszystko zawsze bylo mieniane na czas, w przypadku oleju czesto przed czasem.
a tak moze odbiegajac od tematu, doradzcie mi, teraz zabiore sie teraz za wymiane oleju ( w sumie dopiero 12kkm przejechane mam na starym, ale nie wiem kiedy autko znowu bedzie w kraju, to lepiej na zapas wymienic ) i pytanie co wlac - zawsze wlewalem MOBIL 1 0W40 ( raz ktos mi zalal MOBILem polsyntetykiem, chyba 10W40, czy cos takiego ), ale przy ostatnim kupnie oleju uslyszalem od sprzedawcy tekst: " panie! a na cholere lac taki olej, nie ma sensu, bierz pan polsyntetyk" - i tak wzialem syntetyk. Niedawno znowu slyszalem ze 0w40 to woda i zeby lepiej tym silnika nie zalewac.... sam juz nie wiem, co polecicie ?