TDI.PL - tuning, chiptuning oraz eksploatacja silników diesla - FORUM

Moj pierwszy diesel

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Moj pierwszy diesel
« dnia: 29 Października, 2007, 21:00:05 »
Od dwóch tygodni mam Mondeo 2.0l TDCI 115 KM z 2006 roku , 18k mil (30k km) . Dopiero teraz czytam to forum i mina mi żednie z powodu ogólnej opini o tym aucie.
Ale do rzeczy:
1. W czasie pracy silnika słyszany jest dźwięk włączającego się wentylatora ( przynajmniej podobnie brzmi ) na około 20 sek po czym dźwięk zanika na około 20 sek i zaczyna się od nowa. Czy to normalne?? Dodatkowo co jakis czas słyszalne jest "cyknięcie"
2.Gdy dotykam pedału sprzegła na niskich obrotach wyczuwam wibracje, gdy wcisnę do końca wibracji nie ma. Czy wszystko o.k.?
3.Po przekręceniu kluczyka do momentu pojawienia się wszystkich kontrolek (bez odpalania silnika) słychać ciche buczenie w desce rozdzielczej.Czy tak ma być?

Zdaję sobie sprawę z naiwności moich pytań, ale dopiero zaczynam się przyzwyczajać so diesla, słyszę jakieś dźwięki których nie ma w benzynowcach i nie wiem czy tak ma być. Auto kupiłem od dilera Forda w UK, więc rozsądek podpowiada, że nie może być z nim źle, ale...

Z góry dziękuję za jakiekolwiek wskazówki



Offline Moretti

  • ****
  • 390
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Października, 2007, 21:46:40 »
Moje szczere kondolencje ........... ;D..zartowalem  ;)

Offline Piro

  • *****
  • 1 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Vtech, Vtechdyno, EVTUN
    • Vtech - chiptuning, powerboxy, hamownie podwoziowe
Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Października, 2007, 22:18:57 »
To jest bardzo dobry silnik. Jego wada sprowadza się to tego, że producent nie przewidział, że można auto karmić takim badziewiem, jak u nas na stacjach sprzedają. Fordy TDCI w Niemczech zasadniczo się nie psują. Psują się w Polsce bo ich system wtryskowy jest bardzo sprawny i cichy w pracy (najcichszy CR do 2004 roku) ale jednocześnie są czułe na jakość paliwa.
Jak będziesz konsekwentnie tankował jakąś Vervę to nic mu się stać nie powinno.

Częsta praca wentylatora w tym modelu to standard. Cykle pracy są krótkie bo bardzo wąski jest przedział pomiędzy jego włączaniem i wyłączaniem (88-91 C)
Wibracja sprzęgła - może to być kłopot a może nie. W Fordach koło dwumasowe uwielbia się rozpadać...
Buczenie - tak ma być
...alkohol nie rozwiąże Twoich problemów ! Z drugiej strony - mleko też ich nie rozwiąże :)
www.vtech.pl &

Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Października, 2007, 22:42:26 »
a te kliknięcie to nie przypadkiem załączający się na chwilkę kompresor klimy - mam tak zimą jak nie wyłączę klimatronika..

Offline Piasek

  • ******
  • 1 301
Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #4 dnia: 31 Października, 2007, 09:07:57 »
Popieram.... Z tego co kojarzę to najnowsza "eSa" Mercedesa ma wieczną klimę... Urządzenie pracuje cały czas i ni jak nie da się tego wyłączyć.... Lato, zima... NON STOP... Po prostu każda jaka kolwiek regulacja nawiewów czy temperatury powietrza kończy się załączeniem na chwilkę klimy, a że mamy tam jeszcze "milion pińcet dwa dziewińcet" innych czujników (jak np czujnik parowania szyb) [czyli wilgotności powietrza] no to sprężara klimy chodzi cały czas... Z tąd może to pstrykanie u Ciebie - co chwila włącza i wyłącza się klima - a to powoduje załączenia i wyłączenia wentylatorów...

Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #5 dnia: 31 Października, 2007, 23:03:31 »
Dziekuje bardzo za odpowiedzi i jednoczesnie jeszcze raz poprosze o wskazowke:

W ksiazce od auta przeczytalem ze mozna wylaczyc silnik tylko przy niskich obrotach, aby zapobiec nadmiernemu zuzywaniu sie lozysk turbo sprezarki (gdy silnik nie pracuje nie ma smarowania). Dodatkowo kilka osob poradzilo mi aby czekac z wylaczaniem silnika np. okolo 1 min gdyz w tym czasie lopatki wirnika ostygna i zapobiegnie to ich odksztalcaniu. Na temat tej drugiej kwestii w ksiazce nic nie ma, wiec pytam wasz szanowni forumowicze - Jak to jest? Poki co dmucham na zimne, ale jest to dla mnie malo naturalne musialbym sie do tego przyzwyczaic.

I na koniec:

Podobno diesla nie mozna "przeciagac" na zimno. Przy jakich predkosciach i obrotach zmieniacie kolejno biegi? Tak sie sklada ze do pracy mam ok 6km wiec rozgrzac sie nie zdazy. Przy dynamiczniejszym ruszeniu wrzucam dwojke przy okolo 2500 obr/min. Co rozumiecie jako "przeciaganie"?

Przepraszam za brak polskich znakow, ale juz pozno i jestem nieprzytomny :) Licze na odzew...

Offline Piasek

  • ******
  • 1 301
Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Listopada, 2007, 09:25:18 »
No z tą minutą to przesadziłeś... 20sek w zupełności wystarcza jeżeli tylko "normalnie" jeździłeś. Co się zaś tyczy "przeciągania na zimno" to nie tylko w silniku turbo ale w każdym innym TO ZABÓJSTWO!!! a ludzi robiących takie rzeczy powinno się wieszać za j...Nim silnik nie uzyska jakiejś tam przyzwoitej temperatury (umówmy się dopóki wskaźnik temperatury nie drgnie) jakiekolwiek butowanie odpada... 2.200 obr i zmiana biegu na niższy... Poszukaj sobie wykresy max. momentu obrotowego dla tego silnika (a więc zakres obrotów "użytecznych" i staraj się jeździć w "ich" przedziale... Gwarantuję ze silnik odwdzięczy się wieloletnią niezawodnością i niskimi kosztami utrzymania (spalaniem)... No a jak już się silnik rozgrzeje to możesz sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa... ale bez przesady - piłowanie turbodiesla pow 4 tyś obr nie ma najmniejszego sensu (poza spalaniem ogromnych ilości paliwa ku uciesze rodzimych stacji paliw).

Offline Marco

  • ***
  • 259
  • Golf III TDI 1Z
Odp: Moj pierwszy diesel
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Listopada, 2007, 10:03:30 »
Cytuj
Mondeo 2.0l TDCI 115 KM


Tankuj dobre paliwo z zaufanych stacji i zastosuj się do wskazówek kolegi powyżej a napewno bedziesz zadowolony z Mondziaka ;D
GOLF III TDI 1Z