DLACZEGO DUŻO PALI??? GOLF III AFN

[Bryckas]

Witam,
czy może ktoś mi podpowiedzieć jakie mogą być ewentualne przyczyny dosyć dużego spalania w w/w autku?  rocznik '97 przebieg 195tyś( przynajmniej taki pokazuje ), hatchback, 3 drzwiowy,,,,,
Oto kilka faktów
spalanie w mieście przy baaardzo delikatnej jeździe ~~7.3l/100km
trasa to 5l przy prędkościach rzędu 90-100km/h
W aucie niby wszystko gra, hamulce nie trzymają, opony 195/60/15, wymieniony olej, rozrząd, filtry, oprócz filtra paliwa(nie wiem kiedy wymieniany, auto kupiłem miesiąc temu z francji),, odpala ładnie prawie nie kopci przy jeździe, no , chyba, że depnę mu to troszkę zadymi, oleju nie bierze, turbina wyjęta i przeczyszczona,....
 Nie wiem co jeszcze by tu napisać...
Może macie jakieś sugestię???
Planuje podjechać na komputer i tak się zastanawiam, czy można tam coś zmienić, przestawić, żeby ograniczyć spalanie nie pogarszając osiągów??? I nie chodzi mi o zaden chip, tylko o normalne podpięcie się do kompa??

Proszę o pomoc

Pozdrawiam

[Piasek]

Silnik na pompie... Stawiałbym na wadliwe złożenie rozrządu i to są efekty... Sami kiedyś mieliśmy Passata 1.9TDI z przestawionym o 2 ząbki na pasku rozrządu kołem pasowym na pompie... 980km z Monachium na kołach przyjechał o własnych siłach... Palił mało, ale słabiutki był ze hej... Jak sie zaczęły góry w okolicach Zgorzelca to się "bidok" poradzić nie mógł... Przestawiliśmy rozrząd to mało asfaltu nie powyrywał przy pierwszym ruszeniu;) Także najpierw to. No i filtr paliwa zmień koniecznie - moze przed Tobą przez 4 lata każdy dochodził do takich samych wniosków...

[Moretti]

az tak duzo nie pali ...ja bym powiedzial nawet ze normalnie .

[Piasek]

No w/g mnie to dużo: kuzyn ma "trójkę" 90-konną i w trasie w przedziale 90-110 4.5-4.6 na setkę to luzik. W mieście też rzadko kiedy 6.5 litr przekracza... Mówię tu o normalnej jeździe nie zaś o jakimś "rajdzie o kropelce" z hamowaniami silnikiem. Mój Caddy 1.9TDI (ALH) w trasie 4.3-4.4 na setkę. Średnio jak sie tłukę po okolicy, w większości na zimnym silniku wychodzi od 5.0 do 5.2 na całym zbiorniku... Więc to raczej dużo jak na Golfa III

[tolek]

ja mam idento trójke...97 afn i w miescie 5,5 to max. w mieszanym równe 5 przy dosc dynamicznej jezdzie...trasa 4,5... ja stawiam na którys z czujników...moze przepływka oszukuje...

[rob555]

ja mam idento trójke...97 afn i w miescie 5,5 to max. w mieszanym równe 5 przy dosc dynamicznej jezdzie...trasa 4,5... ja stawiam na którys z czujników...moze przepływka oszukuje...

Byc tak moze. Albo masz juz zmeczony motor i kilka % energi idzie w las....

[Piasek]

Nie sądzę aby przepływomierz miął wpływ na konsumpcję (wzrost dokładnie) paliwa. U mnie w T4 2.5TDI z walniętą przepływką (przez 50 tyś km) palił dokładnie tyle samo ile po jej wymianie na nowiutką BOSCH`a. Różnica (kolosalna) zauważalna była tylko w dynamice jazdy. A co do podjechanego motoru ?? Z pewnością część tak, ale to juz by chyba musiał być totalnie wychechłany żeby tak żłopał... Toż przecież by to w ogóle odpalić nie chciało... Mój poprzedni Caddy (`97r) pomimo 517 tyś km przebiegu palił bardzo przyzwoicie - średnio w granicach 5.5L na setkę... A nie sądzę aby ten (osobówka) miał więcej przejechane... choć różne cuda juz widziałem... zatem wróżę...

[Bryckas]

Wydaje mi się, że przebieg jest legalny, sądząc po zużyciu pedałów, tapicerek itp.
Silnik jest moim zdaniem w naprawdę dobrej kondycji, bo tak jak pisałem odpala bez zająknięcia, nia dymi,no, może przy odpalaniu na zimnym to leciutko zakopci na jasno i przy ostrym rozpędzaniu widać lekką "mgłę" za mną, ładnie pracuje no i jak docisnę to całkiem nieźle idzie. To są oczywiście moje subiektywne odczucia.
Do "setki" ma ok. 11s. ciężko było mi go sprawdzić, bo na zimówkach na mokrym asfalcie nie potrafię ruszyć ostro bez jednoczesnego mielenia

Co do przestawionego rozrządu, to nie ma takiej opcji, wymieniałem sam z bratem mechanikiem, poza tym co najmniej "dziwnie"by chodził...

Piszecie, że to nie tak dużo, hmm, kiedyś miałem taką trójkę z 90ps i naprawdę cięęęężką nogę, a mimo to nie udało mi się przekroczyć 6,7-6,9l/100km.

Osobiście wolałbym się skłaniać do nieprawidłowego sterowania przez komputer, ew. tak jak piszecie któryś z czujników, jaksądzicie, czy coś się mogło w kompie poprzestawiać i stąd te historię???

Bo wycieków paliwa to raczej nie ma...

Pozostawiam temat otwarty i pozdrawiam...

[spigi0]

Kolego samochód ma normale spalanie, nie porownuj silnika 90KM do 110 to sa niby podobne motory ale nie tak do końca. te 20 koni musi być czymś zasilone nie dasz koniowi zjesc to nie pociągnie.
Ja mialem ibize z silnikeim afn czyli taki sam jak twoj i spalanie było podobne. wiec nie smuć sie tylko deptaj pedal do deski.

[KDX]

Witam,

Mam drugiego AFN więc się wypowiem na temat spalania:

- TOLEDO AFN (jak na zdjęciu obok) - miasto latem 6,5 (klima), zimą do 7,5, trasa - od około 4,0 wzwyż;
- PASSAT B5 AFN - obecnie średnio 6,2 (jeszcze go nie wyczułem do końca, mam go od około miesiąca).

Co do techniki jazdy - nie odpuszczam, styl nie-ekonomiczny.

Spigi0 - może zbieżności, może któryś czujnik.

Pozdrawiam!
K.

[spigi0]

kdx w sumie moze masz racje bo fakt ibize pozniej chipowalem to byla naprawde torpeda ale ze spalaniem sie raczej nic nie zmienilo, a nie ukrywam ze na miescie ten samochod palil mi ok 6,5 do 7 l/100km tak pokazywal komputer a raczej sie to pokrywalo z faktyczym spalaniem, chipowem motor nie po to by miec satysfakcje z jazdy tylko dlatego ze mielem malo pod noga wiec nie jezdzilem spokojnie.
Teraz mam paska b5 tez z silnikiem afn i tez bede go chipowal
zatem polecam wszytskim ten zabiek kosmetyczny

[Bryckas]

Kolego samochód ma normale spalanie, nie porownuj silnika 90KM do 110 to sa niby podobne motory ale nie tak do końca. te 20 koni musi być czymś zasilone nie dasz koniowi zjesc to nie pociągnie.
Ja mialem ibize z silnikeim afn czyli taki sam jak twoj i spalanie było podobne. wiec nie smuć sie tylko deptaj pedal do deski.

Z tego co wiem, to VW podaje, że to właśnie silnik 110-konny pali mniej niż 90-cio. Masz rację, to są niby podobne motory, ale chyba podstawowa różnica tkwi w turbinie, która w AFN-ie ma zmienną geometrię  łopatek,a piszę to , ponieważ uważam, że aby silnik miał większą moc, nie zawsze trzeba dać mu więcej paliwa. Czasami wystarczy lepsza(inne) technologia.

Ale ja w sumie nie o tym, dzisiaj zmieniłem filtr paliwa. Ze starego jak wylewałem resztki paliwa to jakieś farfocle dziwne wypadały. Jestem po pierwszej jeździe i coś jakby lepiej się zbiera. Niedługo będę wiedział, czy spalanie się zmieniło.


A teraz nowe pytanie:::
Panowie, ew. Panie, czy w Waszych samochodach, a konkretnie w filtrach paliwa jest jakiś oring??? Chodzi mi o miejsce gdzie się wkłada w filtr ten plastikowy łącznik wężyka powrotnego i zabezpiecza taką zawleczką.
Pytam, bo po pierwsze u mnie nie ma tam żadnej uszczelki, a po drugie Kolega podsunął mi dzisiaj teorię, że właśnie tamtędy może się dostawać lewe powietrze do paliwa.

[Piasek]

Jest. W miejscu podłączania podgrzewacza (bo tak to się chyba fachowo nazywa) a więc powrotu. Na tym kołnierzu jest zatoczenie w którym winien znajdować sie oring. Ale czy to ma jakiś wpływ na dostawanie się powietrza do układu?? Przecież to nie ma (a przynajmniej nie powinno mieć) z tym nic wspólnego. Kiedyś pokusiłem sie o rozebranie (z ciekawości) starego filtra paliwa (KNEHT) to filtr obudowany jest w taką plastikową puszkę. Wewnątrz niej z jednej strony dostaje się paliwo ze zbiornika, z drugiej wydostaje się dalej w kierunku pompy, a dookoła krąży ciepła ropa powracająca z silnika i ogrzewa cały układ. Jeżeli chodzi o zabarwienie samej bibuły czy papieru filtrującego to był koloru brunatno-czarnego (nowy jest biały...)

[mat11991]

hah a mi BMR pali 7,4 jak jade 100 nieruszając gazem ..... a przy 220 wpieprza 17,5 a średnio na trasie wychodzi 6,5.... po mieście 7,6-7,7