No w/w metoda też może być skuteczna (jednakże w większości sprawdząła się w starych benzynowcach na monowtryskach) Wystarczyło zdjąć klemę minusową na noc i rano wszystkie błędy posżły w zapomnienie... Ale niesądzę aby była ona skuteczna w przypadku nowoczesnych konstrukcji - ba, mało tego. W wielu autach jest zalecenie że nie można pozbawiać pojazdu źródła zasilania przy przekłądce aku - innymi słowy trzeba najpierw podpiąć pod zaciski urządzenie podtrzymujące (prostownik), następnie wypiąć stary aku, podpiąć nowy i dopiero odpiąć prostownik... A akumulator który zamontowałeś (ten nowy) ma identyczne parametry jak stary??? Auto to winno mieć bardzo duży jak na taki samochód aku (12V/66-80Ah i min 640A prąd rozruchowy) Może ma gdzieś tam jakiś miernik i w ten sposób sygnalizuje iż zamontowany aku ma niedostateczny prąd wyładowania... Ale sprawdź jeszcze z tym grzanym garażem...