ostatnio skrzywiłem alumkę w swojej madzi 626. "posunęło" mnie na zlodowaciałej kostce brukowej i pizłem w krawężnik
planuję oddać felę do regeneracji. i tu nasuwa się pytanie-czy jest sens? jak wygląda sprawa z kosztami i jakością wykonania? czy jest jakaś gwarancja,że mi się prostowana czy spawana (jedno ramię lekko nadpękło) fela nie rozleci? proszę o radę.
jeśli jej nie zregeneruję,to kupuję nowe. i tu pytanie kolejne-jakie marki polecacie (oczywiście nie te z najwyższej półki)? teraz mam włoskie,firmy Tecnomagnesio.
pozdrawiam