Kurde jednak nie wróciło!
Dzisiaj auto dostało wycisk - przez 25 km było butowane ile fabryka dała i elegancko trzymało temperature i nagle przy sporym podjeździe na 4 biegu temperatura odrazu skoczyła do góry. Odpowietrzanie, studzenie, dolewka płynu i znów zap...dala
.
Zaden przewód nie jest zatkany bo juz chyba wszystko było przedmuchane. A płyn wulatuje chyba koło korka bo nigdzie indziej nie ma mokrych śladów (jedynie moze jeszcze nadmiarem).
Nie wydaje sie zeby to była wina głowicy - bo potrafi przez dłuższy czas trzymac normalną temperature.
O co moze chodzic?
(Aha i po odpowietrzeniu przeczyszczeniu ogrzewanie wróciło.A jak złapie temperatur to znów znika :'(v )