ja nie zapomne jak jakies 3 lata temu jadąc spokojnie prostą drogą swierzo zakupionytm dla mnie tdikiem który wydawał mi sie wtedy rakietą dojechał mnie biały golf 2 wygladający na złoma. No to ja faja w podłoge, trzy...auto sie wkręca, hmm,gość na zderzaku
...dalej but,cztery...ok 150kmh a gosc z G2 lewy migacz i faja...
zostało mi pooglądać jego tył
:'(
nigdy nie zapomne tego rechotu mojej uwczesnej laski...
nie wiem co gosc miał pod maską ale myśle ze G60... bo gti by tak nie odjechało