TDI.PL - tuning, chiptuning oraz eksploatacja silników diesla - FORUM

Tuner w Anglii, co wybrac?

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tuner w Anglii, co wybrac?
« dnia: 28 Lipca, 2008, 23:22:21 »
Sprawa jest taka ze chcialbym obcykanych w temacie  prosic o pomoc w znalezieniu dobrego tunera do mojej taczki audi a4 1.9tdi 1z. Problem polega na tym ze mieszkam w angli i ze o tuningu jak i o ropniakach wiem nie wiele. Poszperalem troche w internecie i znalazlem pare opcij . Jedna z nich (ta tansza opcja) jest Angel tuning ,przyjezdzaja pad dom z laptopem i robia swoje,kasuja 300 funow. Droga opcja to 450 funow w garazu w sasiedniej wiosce. Kucykow proponuja po tyle samo. Czy mozna wiezyc obwoznym tunerom ??? :P Za pomoc z gory dzieki

* DSSN - i już założony ;)
« Ostatnia zmiana: 29 Lipca, 2008, 01:16:49 wysłana przez dssn »



Offline Piasek

  • ******
  • 1 301
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Lipca, 2008, 08:45:51 »
Pamiętaj że ryzykujesz własnym silnikiem...
Ja bym obstawał za opcją droższą ale "z kwitami" na zakres przeprowadzonych modyfikacji, potwierdzonych odpowiednim pomiarem na hamowni oraz zakresem odpowiedzialności tunera przeprowadzającego modyfikację... W Polsce też na allegro jest w czym wybierać za 300 zł...

Offline Piro

  • *****
  • 1 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Vtech, Vtechdyno, EVTUN
    • Vtech - chiptuning, powerboxy, hamownie podwoziowe
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Lipca, 2008, 09:22:27 »
Przy modyfikacji bardzo przydatna jest hamownia. My póki co w GB mamy trzy (w centrali w Leics, oraz u dealerów) - może skusisz się na nasze rozwiązanie. :)

http://www.vtech-tuning.co.uk/

Jeżeli nas nie lubisz :( to oczywiście możesz skorzystać z oferty dowolnej firmy - jednak powinna ona mieć hamownię i stałą siedzibę. Później w przypadku kłopotów nie ma nawet jak znaleźć tunera, który odleciał niczym jakiś anioł ;)
...alkohol nie rozwiąże Twoich problemów ! Z drugiej strony - mleko też ich nie rozwiąże :)
www.vtech.pl &

Offline dssn

  • *****
  • 559
    • http://www.terpior.prv.pl
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Lipca, 2008, 09:31:38 »
Zgadzam sie z Pirem, w razie jakichkolwiek problemow szukaj wiatru w polu :D Ja bym nie ryzykowal z panami co sie zjawiaja i znikaja ;)
O

Offline heko

  • **
  • 72
  • Płeć: Mężczyzna
  • chipować...chipować...chipować
    • G-CS
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Lipca, 2008, 15:28:08 »
Ja Ci zrobię tuning...za 250...rezystorek już mam :)...a jak masz dobre hamulce...to Ci go zhamuje :P...
...a tak serio, to jak piro powiedział...jakaś hamownia...i poważni tunerzy

Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Lipca, 2008, 22:36:06 »
Ok Piro, prawdopobnie poslucham twojej rady i nie skozystam z uslug znikajacych magikow. Co do VTech to wlasnie od tej opcji zaczolem , lecz kusi mnie lokalny tuner oferujac wiecej kucykow a mianowicie 30-35 twierdzac przytym ze jest to calkowicie bezpieczne. Dodam rownniez ze maja hamownie . No chyba ze te 35 to tylko teoria aby mnie zachecic ???A moze +20bhp to gorna bespieczna granica dla tych motorow?  :-\

Offline rob555

  • *****
  • 578
  • Płeć: Mężczyzna
    • http://www.tune-up.pl
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Lipca, 2008, 23:44:01 »
35KM przyrostu w 1Z? hehe optymista....
hybrydowe turbiny, wtryski, chipy na ulice i do sportu
Hamownia podwoziowa inercyjna
Diagnostyka i serwis mechaniczny aut koncernu VAG
www.tune-up.pl - Tuning Gdansk

Offline Piro

  • *****
  • 1 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Vtech, Vtechdyno, EVTUN
    • Vtech - chiptuning, powerboxy, hamownie podwoziowe
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Lipca, 2008, 01:07:00 »
To dłuższe story, takie troche ekshibicjonistyczne. Ale ja nie mam nic do ukrycia:

Kiedy jeszcze byłem młody i uważałem że zeżarłem wszystkie rozumy (a Adaś Chrapusta handlował MTM, Andrzej Godula rozsądnie myślał żeby nauczyć się od pewnej gadatliwej osoby jak tuninguje się elektronicznie auta, a rob555 - naprawdę fachowiec i młodszy ale myślący kolega po fachu - pewnie wtedy jeszcze kończył podstawówkę) - kupiłem sobie pierwszego 1.9 TDI - to był Golf 4 kombi, pełny lans na owe czasy. Za zarobione na chipach pieniądze.

Zrobiem do niego program, wzorując się na Superchips z GB, na programach Wetterauera z Niemiec. To był rok 1998. Chodził super. Sumę umiałem obliczyć, bo znalazłem ściągę gdzieś w necie i sam wykminiłem jak liczy się XOR i recursive AND. Cośtam z innych pozrzynałem, cośtam sam wydedukowałem. Więcej gdybania i zrzynania niż wiedzy. Ale 30 koni musowo miało być. Bo tak mi mój mózg lokalnego boga mówił.

Powstał wtedy też koncept jak zrobić box. Robił je wtedy tylko Chiptronic, z Niemiec. Analogowe, pokręcane na śubki. Rozebrałem taki jeden. Wymyliłem jak zrobić to samo cyfrowo. Całkowicie digital. Opatentowałem bo tak podpowiedział mi kolega. Przeszło w Urzędzie Patentowym, więc byłem wynalazcą cyfrowego boxa. Palma mi zdrowo odbiła. Napisałem na stronach że 30 KM musi dawać. Auto z takim boxem chodziło bosko. Dziś niektórzy nazywają je wisiorami. Jakby umieli je zrobić, to nazwali by je cudem techniki. Nieważne - byłem pewny że dają 30 koni minimum. Tak napisałem na stronach. Ludzie to kupowali i cieszyli się.

Potem, w jesieni 1999 Leszek Świątek, wielki gość i Przyjaciel na całe życie chyba pokazał mi koncept systemu pomiarowego do hamowni. Elegancko liczył ząbki zębatego trybka, z przyśpieszenia wyliczał moc i moment, w Excelu. I działał.

Zainfekowało mnie to. W 1999 na jesieni wymyśliłem, że da się użyć medycznej metody do pomiaru prędkości przepływu krwi do pomiaru momentu a co za tym idzie - mocy. Napisałem własny soft do hamowni. W oparciu o power-doppler. Nazwałem to TrueForce i opatentowałem. Było jak na owe czasy niewiarygodnie dokładne ale potrzebowało precyzyjnego wzorca.

Nasze pierwsze rolki wykonała w 1999 zupełnie porządnie jakaś firma. Nie pamiętam nawet kto, ale były bez zarzutu. Do dziś pracują z oprogramowaniem z 2002 w Projectxs w Krakowie - takiej fajnej zaprzyjaźnionej firmie Kisiela i Fifa. Były więc dobre.

Jak je dostaliśmy, skalibrowałem je w oparciu o wzorzec grawitacyjny. Dokładny i banalny w swojej prostocie. Wielki metalowy szpej o znanej masie na stalowej lince nawiniętej na rolkę. Nie było miejsca na błąd.

Wstawiłem potem Golfa z fabrycznym programem na hamownię. Miał 113 KM i 238 Nm. Pamiętam jak dziś. Cieszyłem się jak dziecko że mam dokładną hamownię, bo pokazała to, co zasadniczo powinno wyjść.

Podjarany, co to nam nie wyjdzie z moich boskich chipów, wgrałem to co było moim softem do tego. To był 1999 rok, a ja miałem hamownię i wiedzę mówiącą mi, że jest ona dokładna. I wyszło....124 KM. I 270 Nm.

Zapiąłem mojego patentowanego boxa, cud techniki. Niemcy na śrubki pokręcali a ja z procesora leciałem. 125 KM. Momentu nie pamiętam. Ale cudów nie było.

Klapłem na dupie, sodówa wywietrzała i zacząłem myleć, czemu jest tak źle, skoro miało być tak dobrze. Na drodze naprawde chodził bosko. A było to 11 KM !

Jak zrozumiałem i przebadałem to, zrobiem więcej - bo miałem hamownię.
Od tej pory śmieję się ze swojej żałosnej naiwności, że jak coś jedzie to ma Bóg wie ile koni.

Jeżeli ktoś napisał, że robi 35 KM w 1Z - to ja od 9 lat wiem, że jest mitomanem lub oszustem. Rob555 wie to od krótszego czasu - ale to nie umniejsza jego wiedzy. Podobnie Andrzej Godula, Leszek Świątek, Adam Chrapusta i inni. My to wiemy z autopsji. Wyrobiliśmy się jak gówno w betoniarce z mitów w jakie wierzyliśmy do pomiarów, jakie zrobiliśmy na hamowniach i które sprowadziły nas na ziemię, pokazjąc 10 lat temu, jak mało wiemy.

A ty zrobisz jak uważasz. Możesz kupić 35 KM na papierze. Ale możesz posłuchać roba555 (który wie swoje z autopsji) czy mnie - my mówimy - nie ma takiej szansy. Tym młotkiem po palcach już oberwaliśmy. I wiemy że nie da się.

Ale może, gdzieś w pewnych hrabstwach  Anglii, fizyka jest bardziej sprzyjająca tunerom. Ale i mi, i robowi555 przyszło żyć i pracować w Polsce, psiakrew. Więc to pewnie wina Platformy ;)

Chyba i tak za dużo napisałem. :D

« Ostatnia zmiana: 30 Lipca, 2008, 01:17:42 wysłana przez Piro »
...alkohol nie rozwiąże Twoich problemów ! Z drugiej strony - mleko też ich nie rozwiąże :)
www.vtech.pl &

Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Lipca, 2008, 07:04:37 »
Dzieki za wyczerpujaca i jakze pomocna  ;Dodpowiedz, robie jak sobie zalozylem na poczatku to jest VTech prawdziwe kuce ito za mniejsza kase, przyznam jednak ze  po cichu liczylem na to ze te 30 kucykow byloby osiagalne. No ale cuz powrot do zeczywistosci  :(:-[

Offline tolek

  • ****
  • 357
  • Płeć: Mężczyzna
  • G3 1,9 AFN virus
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Lipca, 2008, 12:46:07 »
Piro, a jak tamten chip(98r) i  124 KM po nim mają sie do chipa współczesnego?
a tak nawiasem to musiałeś mieć świerzutkiego saloniaka i to chyba z niemiec bo w polsce to chyba jeszcze nie były dostepne kombiki G4 w 98roku.
Nie bawisz sie, nie żyjesz.

Offline Piro

  • *****
  • 1 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Vtech, Vtechdyno, EVTUN
    • Vtech - chiptuning, powerboxy, hamownie podwoziowe
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Lipca, 2008, 12:47:43 »
Z jakichś pierwszych sztuk to było - to nie ma wątpliwości. Ale kupiony w salonie w Polsce.
A jak się ma stary chip ? Nijak. Teraz działa to na sporo innej zasadzie. Kiedyś to było tylko dolewanie paliwa, i to jeszcze trochę bez ładu i składu.
...alkohol nie rozwiąże Twoich problemów ! Z drugiej strony - mleko też ich nie rozwiąże :)
www.vtech.pl &

Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Lipca, 2008, 12:49:13 »
maniekb targi w Londynie kończą się w niedzielę wieczorem więc jeśli Ci się spieszy to już na poniedziałek możesz próbować umówić się na zrobienie chipa

Offline dssn

  • *****
  • 559
    • http://www.terpior.prv.pl
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Lipca, 2008, 13:22:47 »
Piro po urlopie jakis taki wylewny  ::) sie zrobil ;)) se se se
O

Offline heko

  • **
  • 72
  • Płeć: Mężczyzna
  • chipować...chipować...chipować
    • G-CS
Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #13 dnia: 30 Lipca, 2008, 14:55:19 »

Ale może, gdzieś w pewnych hrabstwach  Anglii, fizyka jest bardziej sprzyjająca tunerom. Ale i mi, i robowi555 przyszło żyć i pracować w Polsce, psiakrew. Więc to pewnie wina Platformy Mrugnięcie

Chyba i tak za dużo napisałem. Chichot

.....może zaczynasz biografię pisać ;D...kiedy pierwsze wydanie :P...to może być hit  ;D :P....

Odp: Tuner w Anglii, co wybrac?
« Odpowiedź #14 dnia: 30 Lipca, 2008, 22:48:41 »
Dzieki wszystkim za zainteresowanie i pomoc 8) :) Umowilem sie juz z VTech i chyba sie do nich wybiore bo mam nawet nie daleko jakas godzinka jazdy. Oczywiscie na wiecej niz 20 kucow mam nie liczyc bo to nabijanie nie doinformowanych w hehe butelke? Wlasciwie moglbym pomyslec o Londynie Malutki ale nawet nie wiem jak sie z wami zkontaktowac, no i troche daleko.