OK, bardzo możliwe że masz rację, że Forte zbliżone jest do motodoktora, z tą różnicą, że z Forte nie jeżdżę tylko płukam nim silnik bezpośrednio przed wymianą oleju i filtra (wyłączam silnik i zlewam olej - wylatuje czarna smoła). Jak dotąd nie miałem kłopotów, jedyne ubytki oleju wynikały, jak się ostatecznie okazało, z pękniętej odmy.
Z "cud preparatami" jest taka, że jeżeli zawsze by działały, to produkowały by je też duże koncerny, a nie widziałem nic takiego pod marką np. Mobila (możliwe, że jest) - tym bardziej trzeba się zastanowić przed zastosowaniem.
Z Seatem też początkowo stawiałem na uszczelniacze prowadnic zaworowych, ale okazało się że były tam w porządku - jak mi wytłumaczono, w silniku diesla nie ma aż takich jak w benzynie, czy turbo benzynie temperatur i gumki nie parcieją tak szybko.
Tyle mojej szczupłej wiedzy.
Pozdrawiam!
K.