TDI.PL - tuning, chiptuning oraz eksploatacja silników diesla - FORUM

Mazda 626 2.0 DITD-co sądzicie o tym pudełku?

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline DieselFan

  • **
  • 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • got milf?
Mazda 626 2.0 DITD-co sądzicie o tym pudełku?
« dnia: 26 Września, 2008, 13:11:36 »
witam
ciekaw jestem Waszych opinii o madzi z dwulitroiszczakiem bezpośredniowtryśniętym ;)  sam taką posiadam (i dosiadam ;) ) i jestem jak najbardziej zadowolony. kupiłem ją z dość sporawym przebiegiem,trochę też w niej wymieniłem,ale ogólnie jestem zadowolony.

P.S. Riki-Ty się nie udzielaj,Twoją opinię już znam :D
P.S.2. dawaj na priv linka do swego profilu na NK :D:D


got milf?

Offline Piasek

  • ******
  • 1 301
Odp: Mazda 626 2.0 DITD-co sądzicie o tym pudełku?
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Września, 2008, 14:26:13 »
W czerwcu br. kolega przywiózł taką z Belgii. Ale to już była Mazda 6 z 2003r bodajrze. 2 litrowy diesel w kombi z przebiegiem 255 tyś km... Silniczek cykał jak zegarek... I pewnie nadal cyka...

Odp: Mazda 626 2.0 DITD-co sądzicie o tym pudełku?
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Listopada, 2008, 12:56:02 »
Ja mam taka z 2001 roku i problemow mam co niemiara, jezdze co chwile po mechanikach i jak na razie nikt nie potrafil mi powiedziec co jest przyczyna mojej usterki. Chcialbym tylko podkreslic, ze to, ze mam taki problem z autem, to w 90% moja wina, jak go kupowalem nie znalem sie na autach i nigdy w zyciu nie jezdzilem dieslem, nie mialem zielonego pojecia jak go sprawdzic, czy jest ok. Pozniej okazalo sie, ze chyba kupilem byla taksowke, ktora byla uzywana bez serwisu "do zarzniecia", mi sie trafila okazja kupienia jej na chwile przed zarznieciem  >:( Po kupieniu auta z racji mojej niewiedzy ignorowalem pewne oznaki psucia sie auta i teraz mam problem.
Jest tu jedna zaleta: przez ostatnie 2 lata nauczylem sie tyle o autach, szczegolnie dieslach tyle, ze w niektorych sprawach mechanicy przy mnie wymiekaja  ;D

Offline Piasek

  • ******
  • 1 301
Odp: Mazda 626 2.0 DITD-co sądzicie o tym pudełku?
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Listopada, 2008, 13:09:50 »
To żeś nieboszczyka wygarnął... Nic tylko pogratulować... (kondolencje złożyć znaczy się)...
Zawsze mozesz motor wymienić na nowy (czyt. mniej zużyty) i kuć dalej kilometry...