Bo trafiła się okazja zakupu "czegoś rodzinnego" a konkretnie Turana z tym własnie motorem. Auto z października 2007r, z książką serwisową i 16 tyś km przebiegu. Za na prawdę baaardzo rozsądne pieniądze biorąc pod uwagę cene zakupu nowego...
Motor - 140KM i 320Nm momentu a więc "toczka w toczkę" to samo co 2.0 TDI 140KM...
Ale - blisko 10 tyś zł tańszy przez to że nie diesel...
Do tego brak uciążliwych DPF`ów, tańsze serwisowanie, dłuższy interwał między wymianami oleju, mniejsze OC i co najwazniejsze - IDENTYCZNE SPALANIE co 2.0 TDI !!! na dodatek tańszego już paliwa... Więc po cholerę diesel
Tym bardziej że przebiegi jakie będzie robił ten samochód to może ze 20 tyś km rocznie więc zakup dużo droższego diesla jest absolutnie nieopłacalny z ekonomicznego punktu widzenia... Po prostu ten samochód się nigdy "nie spłaci" zakładając że będę nim jeździł ok 6-ciu lat...
Wersja wyposażenia: HIGHLINE i do tego dokumentnie wszystko co VW przewiduje jako wyposażenie opcjonalne... Na dodatek wersja Cros Country (czyli podniesiona o 12mm), większy prześwit i inne koła... Średnie żużycie jakie pokazuje komp to jest 6 litrów na 100 km i faktycznie tyle pali...
Jednakże może ktoś coś wie na temat jakiejś "choroby wieku dziecięcego" tych silników ??