ok. zastanawiam sie jeszcze nad xsara II 2.0 hdi z 2003-2004 roku i czyms mniejszym fiesta 6 gen 1.6 tdci z 2006. co mozecie powiedziec o tych silnikach. nad cytryna mysle z racji sentymentu - obecnie tez jezdze cytryna, hdi to chyba fajny silniczek trwaly dosyc.
Motor HDI jeszcze w wersji 110KM to na prawdę dobre i trwałe ustrojstwo... Śmiało możesz brać. Fordowski 1.6TDCI to tak na prawdę 1.6HDI rodem z PSA z nieco zmienionym osprzętem. Nowoczesna i dynamiczna konstrukcja o umiarkowanym apetycie na paliwo - potrafiąca dostarczyć swojemu właścicielowi pozytywnych wrażeń swojemu właścicielowi na poziomie 4-4,5L/100km. Dość częstą usterką tych silników a zasadniczo pomp CR jest zawór wysokiego ciśnienia który jest zintegrowany z pompą i w przyp. jego awarii konieczna jest wymiana całej pompy, zakup nowej bądź regeneracja. W każdej opcji masz na prawdę szeroki wachlarz możliwości wyboru (a fabrycznie regenerowana DELPHI kosztuje coś koło 1600 zł o ile dobrze pamiętam)
Różnica w tych autach to jedynie gabaryty... Xsara II (a jeszcze w wersji kombi lub Picasso) będzie nieporównywalnie większa i pojemniejsza od Fiesciny... Ale jeżeli nie masz żony, stadka dzieci i 2 labradorów to nie masz co sobie głowy "rodzinno-vanowatymi" zawracać...