ASV - głośna praca zaworów (?)

[mdcs]

witam...
jestem nowym użytkownikiem 1.9TDI ASV. Wcześniej jeździłem turbodieslami FORDa...ostatnio Toyotą.

Mam pytanie dotyczące pracy zaworów w tej jednostce napędowej.
Wydaje mi się, że podczas gwałtowniejszego przyspieszania słychać je za bardzo. Po nagrzaniu silnika zjawisko się zmniejsza, ale jak lekko przycisnę na zimnym silniku (takim z 50stopni) to zawory słychać w kabinie dużo głośniej od samego silnika. Mechanik powiedział mi po osłuchaniu, że to norma.
Czy zdarzają się jakieś usterki typu hydrauliczne popychacze, wałki rozrządu lub inne w tym motorze?

Autko ma prawidłowe przyspieszenie i spalanie. Podpiąłem je też pod OBD i VAG-COM nie wywalił mi żadnych błędów. Nie bierze oleju.

Dziękuję za wszelkie sugestie.

[Piasek]

Że TDI kulturą pracy zwłaszcza na zimnym nie grzeszy to wiadomo nie od dziś...
że się na zimnym nie butuje - też
a skoro rumocą hydroregulatory (bo to one grechocą a nie zawory) to:
- albo się rozrząd delikatnie przestawił (jak masz VAG`a i znasz prawidłowe wartości odpowiednich kolumn to możesz to sobie sprawdzić)
- albo olej w silniku stracił juz swoje właściwości i kwalifikuje sie do wymiany
- albo hudroregulatory sie zużyły i powoli zaczynają się kwalifikować do wymiany
  (zawsze mozesz spróbować z preparatem typu:
   http://www.allegro.pl/item581233183_lekarstwo_na_hydrauliczne_popychacze_liqui_moly.html  )
- albo jakaś "fajna" ropka Ci się trafiła ... i męczy silnik...

[mdcs]

Dzięki za odpowiedź.
Może się przestanę tym po prostu przejmować, bo auto jeździ jak należy:) (do setki 9s)
W zeszłym tygodniu zlałem olej, na którym przyjechało auto z Holandii i zalałem nowym Valvoline MaxLife Diesel 10W40. Mam bardzo dobre doświadczenia z tym olejem. Nieco się grzechotanie popychaczy uciszyło. Wczoraj porównałem je z drugim 1.9TDI i tam pracowały ciszej.
VAGa posiadam, ale nie mam pojęcia jak skontrolować ustawienie rozrządu. Domyślam się, że pewnie robi się to poprzez odczyt różnic czasowych impulsów czujników halla na wale i na wałku rozrządu, które VAG jakoś tam podaje, co odzwierciedla różnice kątowe.
Przymierzam się do zavirusowania auta w 44tuning i zainteresowałem się tym, bo przed zabiegiem silnik powinien być w nienagannej kondycji:D

[Piasek]

Dzięki za odpowiedź.
Może się przestanę tym po prostu przejmować, bo auto jeździ jak należy:) (do setki 9s)

Czasem człowiek jest po prostu nadgorliwy...

... zalałem nowym Valvoline MaxLife Diesel 10W40. Mam bardzo dobre doświadczenia z tym olejem

No to zaliczasz się do niszowców na tym forum

Przymierzam się do zavirusowania auta w 44tuning i zainteresowałem się tym, bo przed zabiegiem silnik powinien być w nienagannej kondycji:D

Noooo.... Ze 135KM uzyskasz... Sama radość...
Czekamy na wykresik i wrażenia...

[mdcs]

No to zaliczasz się do niszowców na tym forum

Czemu? Valvoline nielubiany jest przez posiadaczy TDI?

[Piasek]

Nie - dlaczego ?
Po prostu sam olej jest mało popularny... 90% rynku to Mobil i Castrol...

Valvoline jest bardzo szanowany w branży - tylko mało popularny...

[mdcs]

Aaaa...w ten deseń niszowiec:)

Ja Mobila nie lubię. Po prostu mu nie ufam. Castrol też coś zlichociał ostatnio.
Na Valvoline nie zawiodłem się nigdy. Można na tym oleju zrobić 20kkm i motor jest bezpieczny i to w każdych warunkach... Normalnie zmieniam go 10.
Dawno temu miałem auto, które podżerało mi oliwę. Był to silnik HCS Forda...jeszcze z żeliwnym blokiem. Wiadomo o nim tyle - że im lepszy olej tym mniej go żre. I tak poprzez Castrole, Mobile, Lotosy doszedłem do Valvoline. Później jeździłem fordowskim 1.8TDintercooler z przebiegiem 250kkm i mi MaxLife Diesla brał około 200ml na 10-12kkm! Na Castrolu brałby ze 3x więcej...

[Piasek]

Ja w ten sam sposób przesiadłem się z Mobila na Commę... Mobila 0W-40 silnik żłopał 5 litrów na 15 tyś km!! Comma Motorway 5W-40 0,7-0,8L na ten sam dystans... (przebieg 307 tyś km)...
http://www.commaoil.pl/oleje_comma/

A tu coś na "długie zimowe wieczory"
http://leo.vwgolf.pl/test_oleju.pdf

[mdcs]

Coś mi się wydaje, że po wymianie oleju na Valvoline z dnia na dzień coraz mniej słychać pracę zaworów. Może olej porozpuszczał jakieś nagary...lub rozruszał popychacze hydrauliczne?

[rob555]

Jestes pewnien ze to popychacze? Jak tak to lepiej je wymien....pare razy naprawialem motorek w ktorym jezdzono ze stukajacymi szklankami...walek i glowica to najlepsza rzecz jaka w takim wypadku moze sie stac.
Czasem uwala sie czujnik temp paliwa w pompie i przestaje regulowac poprawnie kat wtrysku. Na zimnym jest bardzo do przodu i zaczyna to klekotac pod duzym obciazeniem. Wraz ze wzrostem temp silnika dopasowywuje sie bardziej do ustaw fabr wiec moze tam jest problem?
VAG grupa 001 kanal 007 pozycja 1

[mdcs]

Dzięki za odpowiedzi...
Robiłem diagnostykę VAGiem i w sekcji Engine nie wykryto błędów.

Nie wiem jak dokładnie opisać ten odgłos. To jest tak jakby CO JEDEN obrót wału wystąpiło stuknięcie klawiatury. Nie jest to charakterystyczne dieslowe "rechotanie" w jakimś głośniejszym wydaniu...tak jak ma to miejsce jak kąt wtrysku się przestawi. Po prostu jak przyspieszam pojawia się odgłos w stylu "try...try...try" pochodzenia (moim zdaniem odzaworowego), przy czym try występuje co jeden obrót wału. Odgłos nie jest też "ciężki" jak przy padającej panewce.
Nie wiem czy to zaniedbać, czy nie...bo zjawisko jest na tyle mało słyszalne, że ktoś kto nie zna dobrze dźwięku TDI nie zauważy nic niepokojącego.
Czy w ASV w ogóle się reguluje luz zaworowy? Jeśli tak to płytkami czy śrubami?

[rob555]

Hydraulika panie...nic nie wyregulujesz. Kup nowe firmy INA/Bilstein na wszellki wypadek. Wymien i tyle.....
Urwana szklanka robi sporo balaganu..

[mdcs]

Kurna...miałem FORDa z przebiegiem 250kkm i dieselek cykał jak nowy...a tu przy 230kkm szklanki odjechały. Nic...tragedii nie ma. Się wymieni i już:) Przy okazji stan wałka rozrządu przylookam.
Mam jeszcze pytanie - czy po wymianie szklanek trzeba regulować kąt wtrysku? (przecież rozrząd będzie rozpinany). Jeśli to konieczne to gdzie mam to zrobić? W ASO? 

[Piasek]

a tu przy 230kkm szklanki odjechały. Nic...tragedii nie ma. Się wymieni i już:)

jak na dziadowskich olejach śmigał i do tego wymienianych "od wielkiego dzwonu" to się nie ma co dziwić.

[mdcs]

No! Szklaneczki INA zakupione i czekamy teraz aż jakaś stara vectra z kanału zjedzie:)
Ciekawe czy po robocie motorek zacznie pracować jak rasowy TDI:D