Silnik pracuje bez zarzutów, nagle siada, diagnoza komputerowa wskazuje winnego w postaci czegoś tam w pompie, coś tam w pompie zostaje wymienione, silnik nie chodzi tak jak dotychczas - pracuje dużo gorzej... No moim zdaniem to ewidentnie wina fuszery odstawionej z pompą. Wtryski nie siadają z dnia na dzień... Owszem - cuda się zdarzają ale w 99,9% przypadków jest to mniej lub bardziej powolny proces, który jest sygnalizowany (przez problemy z rozruchem, kopcenie, brak mocy itp...)