Witam...
Jak to jest z tymi kierownicami w tych tdikach..
zrobiłem moim afnem ponad 100tysiecy i jedyne problemy jakie mi sie przytrafiają to nawalająca raz za czas turbina -a dokładnie przycinające sie kierownice.
Już jakoś sobie z tym radze, bo turbiny niechce wymieniać puki pompuje i nie puszcza oleju, notlaufa w sumie nie łapie, ale widze na wskaźniczku boost i czasem na vagu jak zaczyna przeginać ciśnienie.
Ze dwa razy czysciłem - spokój na jakiś czas, teraz mi sie niechce babrać i podobny skutek daje trasa katowice-pole autostradą przy predkosci 180-200..
Na jakiś czas jest spokój, dmucha to co ma zadane, nie ma skoków ciśnienia i t d. Dodam ze turbinka w srodku "ładna" wirniki wygladają na dobre, nie ma luzów na wałku.
Z kąd to sie bierze ten problem w tych garrettach??
przy pewnym przebiegu tak mają czy jak?złe paliwo?
Interesuje mnie to tak naprawde z mechanicznego punktu widzenia.
Do tego mam zamiar napisac o tym prace na podyplomówke wiec może mi sie jakieś informacje na ten temat przydadzą jeśli ktoś ma jakies własne spostrzeżenia.