1990 rok - toż to ma 20 lat...
Tam wszystko może być winne.
Na pierwszy ogień (jak pisał
tolek kontrola układu żarowego). Dalej:
- stan i sprawność układu wtryskowego (gwarantuję ze wtryski już leją)
- jakość paliwa (głównie chodzi tu o wytrącanie parafiny - antyżel profilaktycznie wskazany)
- zdolność rozruchową akumulatora
- stan połączeń kablowych, styków, itp
- sprawność rozrusznika
... dałoby się tu jeszcze trochę dopisać do litanii...