W szczególności chodzi mi o Fiata Panda z silnikiem 1.2. Ponoć te w dieslu palą mniej choć mają pojemność 1.3 JTD. Mi malutki benzyniak pali 8 litrów prawie (w zimie) i 7 w lecie. Jazda po mieście, dojazd do roboty i z powrotem, jakieś 40 km dziennie.
Przeczytałem już o ekodrivingu ale wcale nie jest to takie proste jak się jeździ po mieście. Niektóre diesle wiem że mogą mieć zmieniony na program oszczędny i wtedy mniej palą. Nie opłaca mi się przerabiać pandy na gaz bo tam nie ma już wcale miejsca na nic a jak jeszcze butlę wsadzę to chyba miejsce tylko dla kierowcy zostanie. Jest dedykowana instalacja tatarini do niego za 2 tysie ale ponoć dużo więcej kosztują świece i olej. Ponadto jadę tylko krótki dystans wiec zanim się nagrzeje na benzynie to pewnie 1/4 dystansu przejadę.
Hamulce sprawdziłem, cofają się klocki i nie powodują nadmiernego przycierania.
Biorę pod uwagę jeszcze:
1. węższe opony (już mam prawie łyse letnie to na wiosnę mogę kupić węższe)
2. dmuchać więcej ciśnienia w te co mam (165/65/14)
3. instalowac jakiś dolot obniżający zużycie paliwa (ponoć są takie)