Witajcie,
w poniedziałek auto idzie do mechanika, ale z racji, że chłopaki nie pracują w sobotę oczywiście mocno mnie nurtuje temat co się mogło stać....
Bus t5 2.5 TDI 170KM - jazda po mieście, nagle chmura dymu z rury, zgasł i nie odpala - rozrusznik nie kręci. Z mechaniką stoję średnio, prędzej elektronika i automatyka, ale najgorsze co mi przychodzi do głowy to że coś w silniku się zablokowało i dlatego nie kręci rozrusznik - jest taka opcja, czy może są szanse na coś mniej drastycznego... ?
Aku ma rok, radio, światła, centralny itp działa, kontrolki świecą poprawnie.
Poziom oleju jest ok.