Witam.Ostatnio trafiłem na trefny olej mobila.Po zalaniu i przejechaniu ok 200km olej stał się bardzo wodnisty.Silnik zaczął bardzo głośno metalicznie pracować (nie za każdym razem ale bardzo często). Wymieniłem olej na casrtola 10w40 i wszystko ucichło.Silniczek działał bez zarzutu.Od kilku dni jednak znów powoli zaczynam słyszeć jakieś cykanie z pod pokrywy zaworów.Cykanie pojawia się tylko gdy silnik jest nagrzany.Do temperatury ok 85 stopni nic nie cyka.Zastanawiam się czy może to być wina popychaczy które wymieniałem jakieś 20tys km wcześniej (popychacze firmy INA). Cykanie tak jak wspomniałem pojawia sie tylko na nagrzanym silniku.Często po przyjechaniu z trasy nic nie cyka ale wystarczy że silnik pochodzi na wolnych obrotach z 3-4 minuty i powoli zaczyna cykać.Cykanie jest równomierne z pracą silnika.Cykanie nie zawsze się pojawia.Nieraz zrobię trasę i wszytko jest ok,nieraz podczas jazdy już zaczyna cykać.Czy mieliście przypadek by popychacze przeżyły tylko 20-30tys??