Czy usunięcie katalizatora w TDI jest bezpieczne dla turbiny

hayabusarider · « **dnia:** 12 Maja, 2005, 07:59:27 »

Witam.
Zastanawiam sie nad usunieciem katalizatora w VW TDI.
Chce aby sprezarka miala lzej wydalac spaliny.
Wiadomo katalizator jezdzony na rodzimym paliwie to juz napewno
nie spelnia swojej roli co najwyzej ogranicza ruch spalin.
Czy to bedzie bezpieczne na sprezarki?

da3 · « **Odpowiedź #1 dnia:** 12 Maja, 2005, 09:14:00 »

tak wycinaj

kangurczak · « **Odpowiedź #2 dnia:** 12 Maja, 2005, 12:57:11 »

Katalizator to następna przeszkoda na drodze spalin do „wolności”. Im większe opory na wydechu tym słabsze auto. Duze opory to również wolniej wkręcająca się turbina. Jeśli nie masz w sobie czegoś z zatwardziałego ekologa to możesz wywalić i dać przelotowy wydech. Jeśli natomiast takie rozwiązanie Ci nie pasuje, możesz poddać katalizator modyfikacją. Modyfikuje się wlot i wylot spalin w katalizatorze poprzez wykonanie ich na nowo, w taki sposób aby spaliny wpadały i opuszczały go pod łagodniejszym kątem. Wlot ok. 10-12stopni, wylot 15-20stopni. Dzięki temu nie pojawiają się turbulencje, a skutecznie zmniejszają się opory. Jeśli chcesz modyfikować wydech, a dalej nie jesteś przekonany do przelotowego. To pamiętaj ze nowy katalizator powinien znajdować się w tym samym miejscu co stary, gdyż im gorętsze spaliny dostają się do niego tym lepiej on działa. Jeśli chodzi o turbinę to wywalenie katalizatora nic jej nie zrobi, a wręcz da odetchnąć jak to na samym początku zauważyles

Brutus · « **Odpowiedź #3 dnia:** 12 Maja, 2005, 20:17:10 »

czy wybicie wkładu jest wystarczające ??

da3 · « **Odpowiedź #4 dnia:** 12 Maja, 2005, 21:37:44 »

nie usun go i wspawaj rurke zamiast

lolo · « **Odpowiedź #5 dnia:** 12 Maja, 2005, 22:17:21 »

da3 a jak usunales kata to czy auto nie chodzi przez to glosniej? czy nie ma zauwazalnej roznicy(mowie o roznicy dzwiekowej pracy silnika/ wydechu)

kangurczak · « **Odpowiedź #6 dnia:** 12 Maja, 2005, 22:22:00 »

Jest glosniej, ale nie tak glosno jak w wolnossacych. Turbina wycisza, pozatym to diesel. U mnie przykladowo (mam caly przelotowy) na biegu jalowym fajnie mruczy, a podczas jazdy slychac gwizd turbiny

Niekotrym moze to przeszkadzac innym sie podoba. Ale co najwazniejsze na samym wydechu udalo sie zyskac ilosci sladowe KM i Nm.

da3 · « **Odpowiedź #7 dnia:** 13 Maja, 2005, 11:13:02 »

nic sie nie zmienilo poza smrodem przy wjezdzaniu do garazu :lol:

warto usunac szczegolnie kiedy samochod ma juz sporo przejechane i kat tylko blokuje spaliny

lolo · « **Odpowiedź #8 dnia:** 13 Maja, 2005, 11:23:50 »

smrod to i chyba z katalizatorem bedzie jak bedziesz wyjezdzal z garazu

OK dzieki za odpwoiedz, a jak myslisz przy 210.000km to juz chyba czas na kata co nie :>

da3 · « **Odpowiedź #9 dnia:** 13 Maja, 2005, 12:01:07 »

no raczej:)

lolo · « **Odpowiedź #10 dnia:** 13 Maja, 2005, 13:50:31 »

hehehe no to chyba sie bede musial go pozbyc jak tak

dssn · « **Odpowiedź #11 dnia:** 13 Maja, 2005, 16:47:27 »

te lolek jak sie bedziesz pozbywal to daj znac

odemnie tez sie pozbyjesz ok?

lolo · « **Odpowiedź #12 dnia:** 13 Maja, 2005, 16:54:04 »

hehehe ja juz wczoraj bylem u mechaniora ale go nie zastalem

Brutus · « **Odpowiedź #13 dnia:** 14 Maja, 2005, 15:05:17 »

dlaczego nie poprzestawać na wybijaniu wkładu ??

lolo · « **Odpowiedź #14 dnia:** 14 Maja, 2005, 15:16:14 »

to fakt czy jezeli wzielo by sie rurke o mniejszej srednicy i przebiloby sie to co jest w srodku kata, to nie wyszlo by na to samo, pytam bo w ten sposob zostal by ten katalizator dla pozoru (ze niby jest ale go nie ma), Czy takie rozwiazanie wchodzi tez w gre?