obecnie mam zalanego lotosa 10W40, w silniku troszkę stuka przez kilka sekund po odpaleniu na zimnym. Oleju bierze około 0,5 - o,7 L na 10000 tyś. W dolotach do turbiny prawie sucho. Zastanawim sięnad zalaniem jakiegoś dobrego mineralnego bo silnik chyba trochę wyekspolatowany i strasznie klekocze. Co możecie polecić ?? A może zalac inny 10W40 ?? Szarpie tez troszke śilnikiem na luzie i czuć na kierownicy - poduszki wymieniłem ale zero rezultatu.