witam
jestem nowy na forum, nie dawnokupilem golfa IV TDI i mam z nim powazny problem. Mianowicie silnik gdy zimny, np po nocy b. cięzko zapala, wyglada to w ten sposob:
rozrusznik kreci, aczkolwiek dosc wolno,( moze byc slaby akumulator), a silnik probuje od razu za pierwszym razem zapalic, niestety wyglada to tak jakby nie dostawal wystarczajaco duzo paliwa, probuje zaskoczyc ale sie nie udaje. trzeba go pogrecic z 7-10 sek i zaskakuje, problem w tym ze strasznie sie przy tym kolebocze caly woz, jak robur z lat 60-tych, i do tego popuszcza przy takim rozruchu troche siwego dymu.
co do pracy samego silnika nie mam zastrzezen, wprawdzie na poczatku szedl beznadziejnie, bo na prostej 120, a pod gore 90
, ale nalalem mu dobrego paliwa i sie przeczyscil, teraz na prostej jedzie ok 180 (automat) i pod ta sama gore ok. 150 wiec jak na automat mysle ze w normie, silnik pracuje rowno, pali w normie, tylko to zapalanie.
czytalem na jakims angielskim forum, ze to dosc niby czesty przypadek gdy temp spada ponizej zera, trzeba wyregulowac pompe wtryskowa, jednak ciekaw jestem waszej opinii. jestem z 3-miasta wiec moze ktos moglby mi doradzic jakiegos taniego dobrego mechanika, moze ktos muglby sam zobaczyc jak to wyglada i cos mi doradzic, boje sie ze jak pojade do jakiegos "znawcy" wymieni mi pol samochodu, a w chwili obecnej stracilem prace
wiec z kasa slabo
pozdrawiam